Info

avatar Bloguje shovel z miejscowości Tychy. Przejechałem 12019.61 kilometrów w tym 3664.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.62 km/h i mam ją głęboko w dupie ;-)
Więcej na moim www.
Polecam: Snowboard Sklep Snow4Life
Portal o treningu siłowym i funkcjonalnym mojego autorstwa


baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy shovel.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2011

Dystans całkowity:47.00 km (w terenie 23.00 km; 48.94%)
Czas w ruchu:04:40
Średnia prędkość:10.07 km/h
Maksymalna prędkość:60.00 km/h
Suma podjazdów:1600 m
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:47.00 km i 4h 40m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
47.00 km 23.00 km teren
04:40 h 10.07 km/h:
Maks. pr.:60.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1600 m
Kalorie: kcal

Rysianka i Lipowska na jesień:)

Niedziela, 30 października 2011 · dodano: 03.11.2011 | Komentarze 1

W niedzielę z Hanysami z Rudy Śląskiej (Tomkami - Tomaszem i Tomeczkiem ;-) zrobiliśmy traskę w B. Żywieckim.
na dzień dobry podjazd z Węgierskiej "asfaltem do enduro", później podjazd/podejście zielonym na Lipowską. Po drodze posprzątaliśmy trochę szlak - te powalone drzewa które się dało usunąć, usunęliśmy, zrobiliśmy pseudo-hopkę przez inne drzewo (z której ostatecznie nikt nie skakał bo w sumie to wyskok prowadził... w następne drzewo:)
z Lipowskiej zjazd zielonym - na którego początku dowiedziałem się że metaliczne klocki avida wymagają dotarcia - po tym kiedy chciałem zahamować i się to zdecydowanie nie udało:)
Po tym jak przestawiłem klamki (dla zwiększenia dźwigni) i przyzwyczaiłem się do mniejszej mocy hamulca całkiem przyjemnie się zjeżdzało. W miejscach gdzie były te małe rock-gardeny liście ślicznie wyrównały (z pozoru) podłoże i było tam trochę zabawnych sytuacji...
po zjechaniu zielonego - podejście nim (a jak!) i wbiliśmy na Rysiankę, krótki popas i zjazd czerwony,...
szkoda szlaku, wydaje mi się że zniknęło kolejne 200-300 m singla w stosunku do ostatnich, marcowych odwiedzin, a kolejny odcinek jest nieprzejezdny zwalonymi drzewami.
Dalej nas pogoniły ciemności i zjeżdżaliśmy "na przestrzął" jakimiś tajemnymi ściezkami... później już tylko asfalt i do auta:)



parę fotek:
Galeria Picasa









track GPS (mocnoprzekłamany, wyszło ok. 1500-1600 m przewyższenia - GPS błądził w lesie :P)
track GPs