Info

avatar Bloguje shovel z miejscowości Tychy. Przejechałem 17058.06 kilometrów w tym 3664.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.23 km/h i mam ją głęboko w dupie ;-)
Więcej na moim www.
Polecam: Snowboard Sklep Snow4Life
Portal o treningu siłowym i funkcjonalnym mojego autorstwa


baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy shovel.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

gps

Dystans całkowity:2218.37 km (w terenie 1202.80 km; 54.22%)
Czas w ruchu:170:50
Średnia prędkość:12.60 km/h
Maksymalna prędkość:65.50 km/h
Suma podjazdów:58445 m
Suma kalorii:4686 kcal
Liczba aktywności:51
Średnio na aktywność:43.50 km i 3h 29m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
30.70 km 3.00 km teren
01:07 h 27.49 km/h:
Maks. pr.:39.60 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:154 m
Kalorie: kcal

Trzymam formę ponad nomę ;-)

Niedziela, 4 kwietnia 2010 · dodano: 04.04.2010 | Komentarze 0

dom-wygorzele-dom, następnie - po znalezieniu bocialarki (wycieczka wieczorna) - bieruń stary - ściernie - bojszowy - bojszowy - bojszowy - świerczyniec(w zasadzie to dalej bojszowy;-) - Urbanowice - dom

Wyjątkowo dobre tempo, przyjemnie się jechało mimo zimnego wiatru.
Może wrócę do formy szybciej niż mi się wydawało :)

trasa GPS
Kategoria 0-50 km, samemu, gps


Dane wyjazdu:
30.85 km 15.00 km teren
01:25 h 21.78 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:233 m
Kalorie: kcal

paprocany

Czwartek, 1 kwietnia 2010 · dodano: 04.04.2010 | Komentarze 0

Dom - os. F - Paprocany (2 kółka) - os.F - dom.
nic specjalnie ciekawego...

track GPS
Kategoria z Radkiem, z kims, 0-50 km, gps


Dane wyjazdu:
52.33 km 25.00 km teren
02:23 h 21.96 km/h:
Maks. pr.:44.70 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:383 m
Kalorie: kcal

okołokatowickie kulanie

Wtorek, 30 marca 2010 · dodano: 30.03.2010 | Komentarze 0

dom - Lędziny - Katowice Murcki - Giszowiec - 3 Stawy - Kostuchna - Wilkowyje - os. F - dom.

Trochę jazdy po hałdach, lasach itp.
Generalnie byłoby bardzo miło, gdyby nie wiatr - tylko przez krótki fragment był "w plecy", a przez większość czasu - utrudniał jazdę niemiłosiernie.
mapa GPS

Dane wyjazdu:
104.17 km 40.00 km teren
05:35 h 18.66 km/h:
Maks. pr.:56.70 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1266 m
Kalorie: kcal

Góry:D W końcu...

Piątek, 1 maja 2009 · dodano: 02.05.2009 | Komentarze 1

No i pierwsza setka w tym roku:)
trasa: dojazd do PKP w Tychach => teleport PKP => Ustroń Zdrój -> Równica -> Zielonym szlakiem do Brennej -> przełęcz Karkoszczonka -> czerwonym szlakiem na przełęcz Salmopolską, po drodze "zdobyte" m.in Kotarz, Beskid, Salmopol, Grabowa -> przełęcz Salmopolska - zjazd do Szczyrku -> Bielsko Biała - Czechowice Dziedzice - Goczałkowice - Pszczyna - Tychy

W sumie w terenie górskim zrobiłem 30 km ze średnią 11,5 km/h (lol), i - co tu dużo gadać - zleksza się zajechałem. Dokuczal mi żylak pod prawym kolanem, czułem go w zasadzie od pierwszych km podjazdu na równicę.
Zjazd zielonym szlakiem z Równicy należał do średnio przyjemnych - sporo kamieni i ludzi, między którymi trzeba było manewrować. w Brennej zjazd na stacje i zjedzenie 2 7 Daysów i uzupełnienie wody, po czym trafiłem na jakiegoś "rozbitka" na przystanku z urwanym kominkiem wentyla, więc mu dałem jedną z moich zapasowych dętek (miałem w plecaku 2 + 4 łaty + klej) i pojechałem na Karkoszczonkę. Przy podjeździe usłyszałem od 2 starszych kobiet "On tu nie podjedzie", więc miałem dodatkową motywację... żeby zatrzymać się dopiero za długim łukiem, i odsapnąc tam gdzie one nie będą widzieć:)
Na Karkoszczonce poznałem Marcina z Cieszyna, z którym jechałem dalszą część drogi na Salmopol. Całkowicie uznaje wyższość fulli w terenie górzystym/skalistym nad hardtailami. Zjazdy gdzie ja latałem bokami on pokonywał bezproblemowo, jak i z podjazdami nie miał problemów (jechał na Giancie Reign)
W Salmopolu się rozdzieliliśmy no i pojechałem do domu, z krótką pauzą w Czechowickim KFC na jedzonko. Niestety cały powrót pod silny wiatr, który potęgował zmączenie.
A - i jedna nieprzyjemna rzecz. Zabiłbym się przy zjeździe z Salmopolskiej. w drodze, przy jednej ze studzienek deszczowych przy brzegu ulicy jest WIELKA DZIURA, i musiałem się ratować przejechaniem przez studzienkę przy samym krawężniku przy ok. 50 km/h. Z lewej auto blokowało możliwość skrętu, a dziura była wystarczająco głęboka żeby załatwić i rower, i rowerzystę...

Pokaż trasę GPS"> ślad GPS
parę fotek i profil trasy:


Terrago na Równicy - jego pierwsza góra:) poza tym - tłum..

zjazd z Równicy zielonym szlakiem - najprzyjemniejszy odcinek

jak wyżej

Terrago na Zielonym:)

zjazd zielonym szlakiem - gorszy odcinek. do wyboru - korzenie i rzadkie kamienie, bądź cała masa kamieni (pod liściami w zagłębieniu)

Karkoszczonka - podjazd. bardziej stromy w rzeczywistości:)

na Karkoszczonce:)

widok na Skrzyczne

czerwony szlak na przełęcz Salmopolską

a tu jego dalsza część...

Widoczki:)

zjazd z przełęczy Salmopolskiej


Dane wyjazdu:
37.73 km 20.00 km teren
01:30 h 25.15 km/h:
Maks. pr.:37.73 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:322 m
Kalorie: 712 kcal

3 hałdy

Środa, 29 kwietnia 2009 · dodano: 29.04.2009 | Komentarze 1

najpierw do pracy, a później 3 hałdy (w na kostuchnie i 1 na murckach) zaliczone.
fajne podjazdy, tylko opony nie te. semi-slicki szdecydowanie nie lubią sypkiego żwirku.
generalnie - pozytywnie.
trochę chodzenia i szukania jak Radkowi licznik spierdzielił...ale tak to spoko:)

ślad GPS
Kategoria z Radkiem, z kims, gps, 0-50 km


Dane wyjazdu:
73.00 km 20.00 km teren
03:00 h 24.33 km/h:
Maks. pr.:51.30 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:433 m
Kalorie: kcal

tychy - goczałkowice...a w tle góry...

Wtorek, 28 kwietnia 2009 · dodano: 28.04.2009 | Komentarze 1

Stosunkowo udany wyjazd:)
Najpierw standardowo trasa do pracy, potem po Sylwię pod blok, gdzie już czekał Radek. chwila obsuwu, w końcu Sylwia miała najdalej, przynajmniej w pionie;-) i pojawiła się ze swoim BMC'em.
Po krótkiej chwili wyjechaliśmy w kierunku Kobióra, trzymając niezłe tempo. potem przez las do Piasku i do Pszczyny. Parę fotek w parku pod zamkiem i na Goczałkowice. W międzyczasie zauważyliśmy jakiś wybieg żubrów, ale niestety jedyny żubr którego widziałem, to ten lany sprzedawany przed zagrodą:)
Chwilę później byliśmy już w Goczałkowicach, Sylwia po raz pierwszy w życiu.
Po kilkunastu minutach podczas których Sylwię oblazł robal którego obfotografowała, a mnie napadła ze zdwojoną siłą chęć wyjazdu w góry pojechaliśmy spowrotem, wracając inną trasą. Niespodzianka czekała w Pszczynie - rozebrano stary, metalowy most wojskowy i budują nowy... w sumie dobrze, jak było mokro łatwo było o glebę na tym moście.
Później powrót bez przygód przez jankowice - paprocany do Sylwii.Chwilę u niej zabawiłem, zgrałem fotki i do domu...
btw. czy ktoś z czytających ma doczynienia z powiększonymi żyłami po jeździe na rowerze? mi "wyszła" żyła pod kolanem, nad łydką patrząc od tyłu. nie jest pogięta jak żylak, ale wyraźnie się rysuje i przy mocnym wysiłku boli... lekarz wskazany czy jakieś maści wystarczą?

ślad GPS

Tym razem zdjęcia podpisane:)



leśna droga piasek-kobiór


zamek w Pszczynie


teren parku


Sylwia pod zamkiem:)


a tak sobie podskoczę.


Rumaki na Zaporze


Góry! Widok z zapory w Goczałkowicach... ja chcę tam być!


i jeszcze raz... czyżby ostało się trochę śniegu?


rowery też chcą nad wodę... może następny to będzie Giant Aquago?


klasztor / kościół Franciszkanów w Tychach


profil terenu

Dane wyjazdu:
52.24 km 10.00 km teren
01:51 h 28.24 km/h:
Maks. pr.:43.60 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:303 m
Kalorie: 1116 kcal

studzienice to wiocha...

Poniedziałek, 27 kwietnia 2009 · dodano: 27.04.2009 | Komentarze 0

najpierw do jazd do i z pracy, potem na os. F po Radka, i przez urbanowice -tereny przemysłowe - cielmice - studzienice - jankowice - międzyrzecze - bojszowy - bieruń do domu.

W Studzienicach syf... ktoś palił opony, śmierdziało tak że się dusiłem. ludzie jeździli autami jak łajzy, to bez świateł, to się zatrzymają na środku drogi bez powodu.
dalsza część drogi całkiem przyjemnie, niezłym tempem, mimo dość niskiej prędkości maksymalnej.

poniżej track z wyjazdu "po pracy" i profil całej trasy z GPS, a raczej tej którą dał radę zarejestrować:)
trasa



Dane wyjazdu:
60.85 km 5.00 km teren
02:09 h 28.30 km/h:
Maks. pr.:64.50 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:471 m
Kalorie: 1350 kcal

tychy-chorzów

Niedziela, 26 kwietnia 2009 · dodano: 26.04.2009 | Komentarze 0

trasa:
dom-przystanek-dom-wygorzele-murcki-podlesie-zadole-kokociniec-chorzów batory-chorzów os. ruch - batory - kokociniec - zadole - podlesie - murcki - czułów - browar - os. m - os. F - urbanowice - dom.
kawałek bez gps'u.
w chorzowie wizyta u babci, w tychach u dziewczyny:)
poniżej track i wykres wysokościówki
pozdrower dla Ślązaków.

trip

Kategoria 50-100 km, samemu, gps


Dane wyjazdu:
41.40 km 25.00 km teren
02:02 h 20.36 km/h:
Maks. pr.:48.20 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:138 m
Kalorie: kcal

gostyń

Wtorek, 21 kwietnia 2009 · dodano: 21.04.2009 | Komentarze 0

dom-os.F-os.M-os.Sosnowe-las-Gostyń-Wyry-Wilkowyje-Mikołów(gleba Sylwii)-Wilkowyje-os.B-os.C-os.M-os.F-dom.

Sylwia dość niefortunnie upadła, łokieć ją boli + klamka z prawego hamulca jest mocno skrzywiona... może sie uda wyprostować.
tak to wycieczka nawet niezła, trochę górek:)
poniżej profil terenu - miejscami trzeba było się troszkę namęczyć:)



Dane wyjazdu:
57.58 km 35.00 km teren
02:25 h 23.83 km/h:
Maks. pr.:48.80 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:200 m
Kalorie: 822 kcal

dzika wycieczka

Poniedziałek, 20 kwietnia 2009 · dodano: 20.04.2009 | Komentarze 0

dom-praca-os.m-os.F-dom-lędziny-hamerla-murcki-hałdy-las-mąkołowiec-os.b-os.m-os.f-dom.

pierwszy raz zobaczyłem dzika w dzień, i pierwszy raz - dzik mi uciekł:) a goniłem go z aparatem...
Wycieczka z Sylwią i Radkiem. całkiem miło się jechało.,fotek nacykałem aż nadto...